I pokwapił się Józef wynijść, bo się były wzruszyły wnętrzności jego ku bratu swemu, i szukał miejsca, gdzie by płakał, i wszedłszy do komory, płakał tam.

We wszelakiem uciśnieniu ich i on był uciśniony: ale Anioł oblicza jego wybawił ich. Z miłości swej, i z litości swojej on sam odkupił ich, piastował ich i nosił ich po wszystkie dni wieków.

Gdy był już blisko, na widok miasta zapłakał nad nim

 Radujcie się z radosnymi, a płaczcie z płaczącymi.

 A jeśli jeden członek cierpi, cierpią z nim wszystkie członki, a jeśli bywa chwalony jeden członek, wspólnie radują się wszystkie członki.

Albowiem nie mamy najwyższego kapłana, który by nie mógł z nami cierpieć krewkości naszych, lecz skuszonego we wszystkiem na podobieóstwo nas, oprócz grzechu.

I stało się dnia trzeciego gdy byli w najcięższym bólu, tedy wzięli dwaj synowie Jakóbowi, Symeon i Lewi, bracia Dyny, każdy miecz swój, a weszli do miasta śmiele, i pomordowali wszystkie mężczyzny.

Symeon i Lewi, bracia, naczynia nieprawości miecze ich.

Przeklęta zapalczywość ich, iż uporna, i gniew ich, iż zatwardziały. Rozdzielę je w Jakóbie, a rozproszę je w Izraelu.

 a [i] tym [który, to, co] rzeczywiście [znaczenie domyślne] litość [współczucie] wątpiących [rozdwojonych, wahających się].

 Innych [drugich] zaś [ale] {przez postrach do zbawienia przywódźcie} ratujcie od [z] ognia porywajcie [wyrywajcie], innych [drugich] zaś [ale] litość w strachu, brzydząc (się) też przez ciało splamioną tuniką.