Byłem ojcem ubogich, a sprawy, którejm nie wiedział, wywiadywałem się.

Sprawiedliwym zda się ten, kto pierwszy w sprawie swojej; ale gdy przychodzi bliźni jego, dochodzi go.

Pana, który rad słucha słów kłamliwych, wszyscy słudzy jego są niepobożni.

Odpowiedziałem im: Rzymianie nie mają zwyczaju skazywania kogokolwiek na śmierć, zanim oskarżony nie stanie wobec oskarżycieli i nie będzie miał możności bronienia się przed zarzutami.

A przetoż pośle im Bóg skutek błędów, aby wierzyli kłamstwu,

na Kaina zaś i na jego ofiarę nie chciał patrzeć. Smuciło to Kaina bardzo i chodził z ponurą twarzą.

Wówczas rzekł Pan do Kaina: Dlaczego jesteś smutny i dlaczego twarz twoja jest ponura?

Bo zawisna miłość jest zapalczywością męża, a nie sfolguje w dzieó pomsty.

Nie będzie miał względu na żaden okup, ani przyjmie, chociażby mu najwięcej darów dawano.