Subskrybuj
Plan Czytania
Wersja Biblii
Dzień 51 Dzień 52Dzień 53

2 List do Koryntian rozdział 10

1
 Sam zaś ja Paweł upraszam was przez łagodność i łaskawość Pomazańca, który według oblicza swego uniżony jestem między wami; będąc nieobecny odważny (jestem) względem was. 
2
 A proszę zaś, abym nie będąc blisko, (mógł) śmiało i ufnie, na co też liczę (wystąpić) odważnie przeciw tym co liczą nam, że według ciała chodzimy.   
3
Albowiem w ciele chodząc, nie według ciała walczymy,
4
 Ponieważ broń walki naszej nie (jest) cielesny jednak (jest) mocami Boga do burzenia warowni. 
5
 Plany burząc i każdą wyniosłość, która się wynosi przeciw wiedzy Boga porywając, każdą myśl w posłuszeństwo Pomazańca. 
6
 I w gotowości mając obronę [pomstę] (przed) każdym nieposłuszeństwem, do póki dopełni (się) wasze posłuszeństwo. 
7
 Przeciw obliczu patrzycie. Jeśli ktoś (jest) przekonany w sobie, (że do) pomazańca należy, to niech liczy też w sobie, że tak jak on (jest) Pomazańca tak i my. 
8
 Jeśli też bowiem w większej mierze (w) czymś chlubiłem (się) co do władzy, którą dał (mi) Pan. To dla zbudowania, a nie burzenia was, nie zawstydzę się. 
9
 Aby nie wydawało się wam, że was jakkolwiek straszę listami. 
10
 Gdyż listy wprawdzie, mówią, ciężkie i mocne, ale obecność (jego) cielesna słaba, a (jego) słowo mizerne. 
11
 To niechaj liczy taki, że jakimi jesteśmy w słowie przez listy, nie będąc obecnymi, takimi też będąc obecni będziemy w czynie. 
12
 Nie bowiem ośmielamy zaliczyć (się), albo porównać siebie z niektórymi co sami siebie polecają. (Oni) jednak sami z siebie (biorą) miarę i porównując się sami ze sobą (niczego) nie rozumieją. 
13
 My zaś nie nad [do] przesadę będziemy się chlubili, ale według miary ustalonej [pręta mierniczego], która przydzielił nam Bóg. Miara ta przechodzi aż do was.
14
 Nie bowiem jak nie dosięgający do was nie przekraczamy granice sami z siebie. Przecież do was pierwsi przybyliśmy z dobra nowiną pomazańca.
15
 Nie chlubimy się nad miarę z cudzej pracy; nadzieję zaś mamy (na) wrastającą wiarę waszą, (że) urośniemy (u) was według wzorca [pręta mierniczego] aż do obfitości. 
16
 Dla opowiadania dobrej nowiny poza wami, nie według cudzej miary [pręt mierniczy] z tego co gotowe chlubić się będziemy.
17
 Zaś chlubiący (się), niech (się) w Panu chlubi. 
18
 Nie bowiem sam (się) wyróżniający [polecający], jest tym zaakceptowanym, ale (ten) którego Pan wyróżnia. 

2 List do Koryntian rozdział 11

1
 Obyście znosili moją odrobinę głupoty, ale też znosicie mnie.
2
 Gorliwy bowiem (o) was (jestem) Boga gorliwością. Zaręczyłem bowiem was jednemu mężczyźnie, (chcę was jako) dziewicę czystą postawić przy Pomazańcu. 
3
 Obawiam się jednak aby jakimś (sposobem, jak) wąż Ewę zwiódł w przebiegłości swojej, tak (by) nie zepsuł myśli waszych z dala od szczerości [prostoty] i czystości w Pomazańcu.  
4
 Jeśli [wprawdzie] bowiem ktoś przychodzący, innego Jeszu głosi, którego nie głosiliśmy; albo gdy inne tchnienie bierzecie, którego (wcześniej) nie wzięliście, albo inną dobrą nowinę, której nie przyjęliście, dobrze (to) znosicie. 
5
 Liczę bowiem nie mieć braków nad wielkich posłańców [apostołów].
6
 Jeśli zaś i prosty (jestem w) słowie, ale nie (w) poznaniu, zresztą we wszystkim wyjawiliśmy wszystko u was.
7
 Czy uchybiłem [zgrzeszyłem], siebie poniżając, abyście wy zostali wywyższeni, że za darmo ogłosiłem Boga dobrą nowinę wam (jako) dobrą nowinę?
8
 Inne zgromadzenia złupiłem, przyjąwszy wynagrodzenie [żołd], aby wam służyć,
9
 a gdy przebywałem u was i miałem braki finansowe, to nikogo z was tym nie obciążyłem. Moje potrzeby zaspokoili bracia, którzy przybyli z Macedonii. Dbałem o to by w niczym nie być dla was ciężarem, nadal będę o to dbał. 
10
 Jest prawdą Pomazańca we mnie, że ta duma nie wyhamuje we mnie w okolicach Achai. 
11
 Przez co, że nie miłuje was? Bóg wie. 
12
 Co czynię, czynić jeszcze (będę), aby odciąć przyczynę, szukającym okazji, aby się chlubić, by byli tacy, jak i my.
13
 Albowiem tacy pseudoposłowie [fałszywy apostołowie], pracownicy podstępnie udający wysłanników [apostołów] Pomazańca. 
14
 I nic dziwnego; sam bowiem szatan pozuje na posłańca [anioła] światłości. 
15
 Nic więc wielkiego, jeśli i jemu usługujący udają sług sprawiedliwości, których koniec będzie zgodny z ich czynami.
16
 Znowu mówię aby ktoś nie uznał mnie za głupiego, a jeśli nawet, (to) jako głupiego przyjmijcie mnie abym i ja trochę (się mógł) chlubić. 
17
 Co mówię, nie według Pana mówię, ale jak w szaleństwie w tej podstawie (do) chluby.
18
 Skoro wielu chlubi się według ciała, (więc) i ja będę (się) chlubił. 
19
 Chętnie bowiem znosicie głupich, (sami) rozsądnymi będąc. 
20
 Znosicie bowiem jeśli ktoś was zniewala, jeśli ktoś objada, jeśli ktoś bierze, jeśli ktoś wynosi się, jeśli ktoś was w twarz uderza. 
21
 Według zniewagi mówię, jako, że my byliśmy słabymi; lecz w czymkolwiek ktoś odważyłby (się), - w głupocie [szaleństwie] mówię - i ja odważam się. 
22
 Hebrajczykami są i ja Iszraelem (jestem). Nasieniem Awraama są, jestem i ja.
23
 Sługami Pomazańca są, (głupio mówię), bardziej ja; w trudach częściej, w ciosach (zadanych) ponad miarę, w strażnicach [więzieniach] częściej, w śmierci częstokroć.
24
 Od Judejczyków wziąłem pięć (razy po) czterdzieści uderzeń bez jednego. 
25
 Trzykrotnie chłostany, raz ukamienowany, trzy razy (byłem) rozbitkiem, dzień i noc spędziłem w głębinach. 
26
 W podróżach często, w niebezpieczeństwach na rzekach, w niebezpieczeństwach od bandytów, w niebezpieczeństwach od rodaków, w niebezpieczeństwach od narodów, w niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach na pustkowiu, w niebezpieczeństwach na morzu, w niebezpieczeństwach między fałszywymi braćmi. 
27
 W trudzie i utrapieniu, w bezsenności często, w głodzie i w pragnieniu, w postach wielokrotnie, w zimnie i w nagości. 
28
 Poza tymi i ponad tym wrogie mi ugrupowania, codziennie martwię się o wszystkie zgromadzenia. 
29
 Ktoś słaby [choruje], a ja nie choruję? Ktoś się gorszy, a ja nie płonę?
30
 Jeśli chlubić się trzeba, to słabością moją (będę się) chlubił. 
31
 Bóg i Ojciec Pana Jeszu, wie, będąc błogosławiony na eony, że nie kłamię. 
32
 W Damaszku etnarcha króla Aretasa pilnował miasta damasceńskiego, (żeby) mnie schwytać, 
33
 ale przez otwór, w koszu, zostałem spuszczony z muru i wymknąłem (się) z rąk jego. 

2 List do Koryntian rozdział 12

1
 Chełpić się muszę, nie mając co prawda (z tego) pożytku. Przejdę jednak do widzeń i objawień Pana. 
2
 Widziałem człowieka w Pomazańcu, (który) przed czternastoma laty, czy to w ciele, nie wiem, czy poza ciałem nie wiem, Bóg (to) wie, (który) porwany (był) aż do trzeciego nieba.
3
 A widziałem takiego człowieka. Czy to w ciele, czy bez {poza} ciała (było) nie wiem, Bóg wie,  
4
 że (został) porwany do ogrodu [raju] i usłyszał niewymawialne wypowiedzi, których nie godzi się człowiekowi wymówić. 
5
 Z tego będę się chlubił, zaś z samego siebie nie będę się chlubił, chyba że ze słabości. 
6
 Jeśli bowiem chciałbym chlubić się nie będąc szalonym, bo prawdę powiem, (ale) oszczędnie, aby kto o mnie nie rozumiał nad to, co widzi, albo co słyszy ode mnie. 
7
 A temu nadmiarowi objawień [zrozumień], żebym (się) nie wynosił, przydzielony mi (został) kolec (w) ciało, poseł [anioł] szatana, aby mnie bić, żebym (się) nie wynosił. 
8
 Względem tego trzykrotnie Pana prosiłem, aby (to) odsunął ode mnie. 
9
 A powiedział mi: Wystarczy ci łaski mojej, albowiem moc {moja} w słabości (się) dokonuje. Z największą chęcią więc raczej chlubić (się będę) w słabościach [chorobach] moich, aby zamieszkała we mnie moc Pomazańca. 
10
 Dlatego mam upodobanie w słabościach [chorobach], w zniewagach, w przymusie, w prześladowaniach, w uciskach dla Pomazańca. Ponieważ gdy jestem słaby, wówczas jestem mocny. 
11
 Stałem (się) głupi [szalony], wy mnie (do tego) zmusiliście. Ja bowiem powinienem być przez was ustanowiony [dołączonym], ponieważ nie zostałem w tyle (za) wielkimi wysłannikami [apostołami], jeśli (nawet) nikim jestem. 
12
 Wprawdzie znaki wysłannika [apostoła] (zostały) dokonane wśród was w pełnej cierpliwości, w znakach, w cudach i w mocach.
13
 Co bowiem jest (w) czym (byście byli) umniejszeni względem innych zgromadzeń, jeśli nie (w tym), że sam ja nie obciążałem was. Darujcie mi tę niesprawiedliwość. 
14
 Oto trzeci raz gotowość mam przyjść do was, też nie obciążając was, ponieważ nie szukam (tego, co jest) wasze, ale w was (samych); nie bowiem powinny dzieci dla rodziców gromadzić, ale rodzice dzieciom. 
15
 Ja zaś z chęcią poniosę koszty i wyczerpię zasoby dla dusz waszych, jeśli obficiej was miłując (jestem) mniej miłowany. 
16
 Niech tak będzie, że ja nie obciążyłem was, ale będąc sprytnym podstępem was wziąłem. 
17
 Czy przez kogoś, kogo wysłałem do was, wykorzystałem was? 
18
 Zachęciłem Tytusa i posłałem (z nim) brata. Czy w czymś oszukał was Tytus? (Czy) nie tym samym tchnieniem [duchem] chodziliśmy? (Czy) nie tymi samymi śladami? 
19
 Ponownie {od dawna} myślicie, że się przed wami usprawiedliwiamy [bronimy]? Przed Bogiem w Pomazańcu mówimy, że wszystko umiłowani (jest) dla wszego zbudowania. 
20
 Obawiam (się) bowiem, gdybym jakoś przyszedł, (że) nie zastanę was (takimi) jakimi chcę, i że ja (będę) znaleziony (przez) was jakim nie chcecie. (czy) nie (dojdzie) jakoś (do) kłótni, ekscytacji wzburzenia, intryg, oszczerstw, szeptów, pychy, zamieszania. 
21
 Aby mnie, gdy przyjdę, ponownie nie poniżył Bóg przy was, a opłakując wielu, którzy uchybili [zgrzeszyli] i nie skorygowali się [zmienili myślenia] nad nieczystością [nierządem] i niemoralnością [rozpustą] i wyuzdaniem, której (się) dopuścili.

2 List do Koryntian rozdział 13

1
 Trzeci (raz) przychodzę do was. Na ustach dwóch świadków i trzech (będzie) postawiona każda wypowiedź. 
2
 Przepowiadałem i uprzedzam, jak byłem drugi (raz), a nie obecny teraz piszę uchybiającym [grzesznikom]  i pozostałym wszystkim, że jeśli przyjdę ponownie, to nie (będę) oszczędny [łagodny]. 
3
 Ponieważ wypróbowujecie (mnie) doszukując (się) we mnie przemawiającego Pomazańca, który względem was nie (jest) słaby, ale (jest) mocny w was  
4
 i choć ukrzyżowany z powodu słabości, ale żyjący dzięki mocy Boga, też bowiem my słabi w nim, ale (będziemy) żywi razem z nim dzięki mocy Boga względem was 
5
  Siebie sprawdzajcie, jeśli jesteście w wierze, siebie badajcie, czy nie wiecie [rozpoznajecie] siebie, że Jeszu Pomazaniec (jest) w was, chyba że jesteście odrzuceni [nie spełniacie wymagań]. 
6
 Ufam zaś, że rozpoznacie, iż my nie jesteśmy odrzuceni [niespełniający wymagań]. 
7
 Modlę (się) [zaś] do Boga, abyście nic złego nie uczynili; nie abyśmy my zaakceptowanymi okazali (się), ale byście wy dobro czynili, my zaś byli jak odrzuceni. 
8
 Nie możemy bowiem nic przeciw prawdzie, ale dla prawdy. 
9
 Cieszymy się bowiem kiedy my słabi a wy zaś mocni jesteście, to też modlimy się o wasze wzmocnienie. 
10
 Przez to (będąc) nieobecny piszę, abym (będąc) obecnym nie (musiał) gwałtownością użyczyć [postępować] według władzy, którą Pan dał mi dla zbudowania, a nie burzenia. 
11
W końcu bracia radujcie (się), umacniajcie (się) [naprawiajcie], przywołujcie (się, to) samo myślcie, gódźcie się [zachowujcie pokój], a Bóg miłości i pokoju będzie z wami. 
12
 Pozdrówcie jedni drugich przez święty pocałunek. 
13
 Pozdrawiają was święci wszyscy. 
14
 Łaska Pana Jeszu Pomazańca i miłość Boga i wspólnota świętego Tchnienia [ducha] ze wszystkimi wami.